środa, 3 kwietnia 2013

Czytanki samoróbki

Za radą eksperta:) (z tego bloga) pododawałam Gabryni teksty do książek, które może przeczytać. Teksty nie są ambitne, starałam się, żeby były krótkie, proste i ciekawe, zabawne jeśli się dało. Efekt ma być szybki i przyjemny:) Wychodzi różnie:) Na przykład takie coś:



A tutaj czytanki, które robiłam sama z powycinanych obrazków, labiryntów, postaci z różnych starych książeczek, kart pracy itp.

Tu wykorzystałam labirynt. W tekście są imiona i mała zgadywała o kogo chodzi czytając opis.

A tutaj Gabrynia była zdziwiona i zadowolona, że występuje w roli czerwonego kapturka;)

Tego tekstu jej jeszcze nie pokazywałam, bo najpierw muszę jeszcze trochę utrwalić czasowniki globalne, bo ciągle mamy z tym problem i muszę najpierw zrobić jakieś dodatkowe ćwiczenia zanim jej to pokażę. Ale już niedługo.

Sprawdzamy skąd i gdzie jadą przedszkolaki:) Na maderę to ja bym pojechała;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz