niedziela, 23 lutego 2014

Łapki w ruch;)

Ostatnio i paluszki i główka musiały się napracować:) I wcale nie narzekały:P

 Ćwiczyłyśmy pamięć.
Najpierw na obrazkach. Naklejone naklejki z prostymi obrazkami zakryte zasłonkami przyklejonymi taśmą. Na chwileczkę odkrywamy jedną "klapkę", dziecko zapamiętuje, zakrywamy i zadaniem dziecka jest narysować w odpowiedniej kolejności to, co zobaczyło. Potem dokładnie to samo tylko zamiast obrazków są sylaby.



Dobieranka zimowa. Trzeba znaleźć rękawice z tą samą sylabą i narysować wzory, żeby było wiadomo, że to pary;)



Po tej zabawie nie spodziewałam się takiego zachwytu;) Zrobiona ze śmieci;) Pudełka po chusteczkach i zakrętki z napisanymi sylabami z Ż. Zabawa polega na wrzucaniu nakrętek z odległości do odpowiedniego pudełka. Mnóstwo śmiechu i radości:)



Odpocząć sobie postanowiłam,więc musiałam w przygotowywaniu zabaw posiłkować się trochę książeczkami "Czytam sylabami cz 1 i 2" wyd Aksjomat. 

Wycięłam obrazki do historyjki, dopisałam dopasowane do możliwości Gabi podpisy i powstało zadanko "Przeczytaj i ułóż historyjkę"



Przepisałam z tej książeczki zdania i Gabi po przeczytaniu musiała dorysować przedmiot, o którym była mowa w zdaniu.

Wzięłam też labirynt. Na wszystkich drogach napisałam sylaby tworzące zdania. Trzeba było znaleźć dobrą drogę do schroniska i po drodze przeczytać sylaby.

4 komentarze:

  1. Super! Szczególnie podoba mi się ćwiczenie pamięci i rzucanie nakrętkami :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzucanie nakrętkami jest super! Tylko czasem ciężko trafić do pudełka:P

      Usuń
  2. Szkoda, że moja córcia nie cierpi rysowania, bo pierwsze zadanie byłoby jak dla niej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może przyklejać naklejki zamiast rysować:) Też fajna zabawa. A nawet fajniejsza, bo dzieciaki na pewno wolą naklejki niż rysowanie;P

      Usuń