piątek, 19 kwietnia 2013

Ćwiczymy globalnie.

 Z całej nauki czytania największy problem mamy z czytaniem słów globalnie, dlatego ćwiczymy długo te same słowa, a i tak często to nic nie daje. Mimo to, nie poddajemy się i próbujemy dalej:)

Wynalazłam na różnych stronach z kolorowankami do pobrania pasujące kolorowanki z postaciami, które Gabi zna i lubi (chociaż powiedziała mi potem, że Dory to ona wcale tak bardzo nie lubi, ale cóż:D). Ćwiczenia z tymi karteczkami są bardzo krótkie, na początku wprowadzania nowych słów ćwiczymy po 3 słowa na raz, żeby było łatwiej. Najpierw pokazuję Gabryni karteczkę z napisem i czytam, a Gabi powtarza. Potem mówię: pokaż IDZIE, pokaż STOI, po każdym razie mieszam. Następnie każę jej zasłonić oczy i zabieram jeden napis i pytam: co zabrałam? Potem pokazuję jej po kolei napisy i Gabi czyta. A na koniec, na osłodę: dobierz obrazki i przeczytaj co jest, gdzie napisane:) Ale czasem bawimy się dalej i wtedy mówię jej, żeby zamknęła oczy, zmieniam podpisy i "czy wszystko się tutaj zgadza? jak nie, to popraw". A potem moja kolej i ja zamykam oczy, Gabi zmienia, a ja szukam co jest źle.


 Ten pomysł z bloga Magdy (polecam!). Zaznacz spinaczem odpowiedni podpis do obrazka, z tyłu kontrola błędu.


To były pierwsze zdania Gabrysi. Zachwytu nie wzbudziły, ale czytałyśmy po jednym np. na koniec ćwiczeń, albo jak miałyśmy chwilkę czasu. Wtedy jeszcze Gabrynia wciąż nie mogła uwierzyć, że ona naprawdę CZYTA! Więc Gabi losowała i czytała po jednym zdaniu.

Witam serdecznie nowych obserwatorów:) Martę, Kasię, Grażkę i Kosika:) Bardzo mi miło:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz