Lapbooka najlepiej pokazywać na filmie. Ale jak nie chcecie oglądać, to niżej są zdjęcia:)
Po otworzeniu zobaczymy najpierw obracające się koło podzielone na 4 części z podpisanymi porami roku. Gabi musiała przykleić nazwy miesięcy w odpowiednich miejscach i obrazki charakterystyczne dla poszczególnych pór roku. Przyklejała też kiedy zaczynają się pory roku.
Z lewej strony termometr zaklejony folią. Temperaturę zaznaczamy mazakiem do białych tablic. Pod termometrem na karteczkach różne temperatury do zaznaczenia. A niżej typowe temperatury dla poszczególnych pór roku. Po zaznaczeniu na termometrze Gabi mówi jaka to pora roku.
Otwieramy i mamy drzewka w rożnych porach roku. Kwiaty, liście i płatki śniegu wykonane za pomocą zanurzonych w farbie pomponików na spinaczach:) I na to nakleiłam folię, żeby nie brudziło reszty książeczki.
Reszta:)
Gabi pierwszy raz z rebusami:) Jeśli macie ochotę: rebusy do pobrania. Rebusy podpatrzyłam tu.
Zagadki i odpowiedzi! Zagadki stąd.
Obieg wody w przyrodzie. Zrobiłam ten schemat na podstawie tego. Moją wersje możecie pobrać tutaj.
W kieszonce "co ubieramy?" są napisane na karteczkach nazwy ubrań i akcesoriów, które trzeba przyporządkować do pogody.
Na koniec została zabawa w prognozę pogody.
Na karteczkach opis pogody. Po przeczytaniu umieszczamy symbole na mapie Polski. W nawigacji po mapie pomaga nam kieszonka z kierunkami świata.
Z tyłu książeczki jest kieszeń na większe zabawy:)
http://www.homeschoolshare.com/weather_words_lapbook.php
http://jimmie.squidoo.com/minibooks
http://www.homeschoolshare.com/typeitin_lapbook_templates.php
http://www.freehomeschooldeals.com/category/homeschool-lapbooks/page/2/
Lapbooki są świetne i polecam każdemu! Gabi się zakochała i mówi, że będzie bawić się nim codziennie:P Super zabawa i nauka w jednym:)
Rewelacja! Widać, że włożyłaś w to dużo pracy!
OdpowiedzUsuńJa też jestem zachwycona lapbookami :-)
Dzięki:* No trochę nad tym siedziałam, ale najwięcej czasu zajęło wymyślanie zadań;P Jak już wymyśliłam to realizacja raczej szybka:)
UsuńA jeszcze ograniczony dostęp do drukarki bardzo mnie spowalnia. Jakbym mogła drukować, to poszłoby o wiele szybciej:) Ale też nie byłoby tak kolorowo...
UsuńMnie się też podobają lapbooki, choć jeszcze żadnego nie zrobiłam... Może jutro? Jesteś wspaniała!
OdpowiedzUsuńDzięki:* Powodzenia!
UsuńAnia!!!
OdpowiedzUsuńREWELKA!!!! Podziwiam chęć i zapał i nawał pracy jaki w to włożyłaś.
Szacun!
Dzięki Kasia!
UsuńZ tydzień mi to zajęło;P Ale miło wspominam:) Fajna zabawa:) A zachwyt w oczach Gabryśki, gdy go ujrzała - bezcenny:D
Kawał roboty. Ja ze swoją córką zrobiłam tylko na Boże Narodzenie. Fajna zabawa i myślę, że warto do niej wracać przy okazji różnych tematów.
OdpowiedzUsuńZabawa rzeczywiście super:) A waszego lapbooka podejrzałam:) Też fajny, przed nast świętami też może nam się uda stworzyć:) Wtedy wrócę po inspirację!
UsuńA klej polecam tetis klej w sztyfcie pvp:) Świetny jest i już od dłuższego czasu używam do wszystkiego!
Ale się napracowałaś! Rewelacyjne! Sam bym chętnie to poczytała i pobawiła się - dzieci uwielbiają takie niespodzianki, rebusy, koperty, harmonijki, super!
OdpowiedzUsuńDzięki! Zapraszam do nas - chętnie udostępnię do zabawy;P I masz rację! Gabi kocha! Na pewno lapbooki teraz będą częstszym gościem:)
UsuńJestem pod ogromnym wrażeniem Twojego bloga. Gdybym trafiła na niego trochę wcześniej, mój by nie powstał. A tak byłam sama ciekawa, jak szybko dzieci uczą się czytać. Przedstawiłaś tyle ciekawych ćwiczeń, że nawet nie wiem czy uda nam się ze wszystkich skorzystać.Kiedy Ty znajdujesz na to czas?! I tak z ciekawości pytam, czy to Ty jesteś twórczynią różnych książeczek dla dzieci z zadaniami, czy to zbieżność nazwiska i imienia?
OdpowiedzUsuńDzięki:) Muszę powiedzieć, że wsiąkłam w Twojego bloga i zamierzam go przeczytać od deski do deski. Jest super więc w takim razie dobrze, że jednak do mnie trafiłaś dopiero teraz:P A zadania robię zazwyczaj po nocach oglądając jednocześnie seriale na komputerze:) Najwięcej czasu zajmuje wymyślenie czegoś sensownego.
UsuńHaha;) Chciałabym! Niestety to zbieżność imienia i nazwiska:)
Ech... po nocach, czyli tu jednak widać, żeś siostra, a nie mama ;) w sensie, że gdy byłam jeszcze młoda ;) zarywanie nocy było "ok". A odkąd mam dwa szkraby, to od roku nie przespałam ciurkiem trzech nocy pod rząd. Zarwanych nocy nigdy nie ma jak odespać. Nigdy nie ma soboty ;) A co do zbieżności nazwiska, to też powinnaś się po prostu wydać! Czy nie masz nic przeciw jak wykorzystam Twoje teksty i wydrukuje je w formie książkowej? Teraz już za 15 zł można stworzyć grube cudo w twardej okładce z własnymi ilustracjami.
OdpowiedzUsuńJa to jak niewyspana to zła... Lepiej niech moje przyszłe dzieci będą śpiochy;P
UsuńHaha pomyślę o tym:P Łatwo powiedzieć, trudniej zrealizować:)
Na własne potrzeby proszę bardzo! Po to je pokazuję:) A jak chcesz sprzedawać to zapraszam na maila, ustalimy szczegóły;)
Serio tylko 15 zł?
Jestem pod wrażeniem, zadanie niby dla dzieci, a obowiązek spada na rodziców..., a co ze szkołą i nauczycielami? Oceniają..
OdpowiedzUsuń