Coś trudno nam się ostatnio z Gabryśką spotkać... Weny nie mam, ale cóż;P Trzeba działać;)
Zrobiłam jej dwie krzyżówki. Bez hasła, bo na to brakuje mi inwencji twórczej;)
Pierwsza obrazkowa. Zamiast cyferek działania na prostych liczbach, tak dla urozmaicenia. Sylaby wypisane na małych karteczkach, które należy przykleić w odpowiednim miejscu:)
Druga już z napisanymi hasłami (wzięte z tej strony). Do tej też były przygotowane małe karteczki, ale Gabi chciała pisać. Czytała i wpisywała:)
Kolejne dobieranki;P Wiem, że przynudzam z tymi dobierankami non stop;D Ale Gabi ostatnio ma fazę na prace plastyczne, a to jest często jedyny sposób, żeby wpleść tam czytanie:)
Pierwsza to rybka z dwóch starych płyt CD oklejonych z jednej strony kolorowym papierem, a z drugiej dwustronną taśmą, na której są napisane sylaby. Do tego paski papieru z wypisanymi sylabami i tworzymy:)
Teraz tak trochę wielkanocnie.
Najpierw Gabi dostała kurczaki i ich pęknięte skorupki. Każdy miał swoje imię i podpisaną skorupkę. Musiała podobierać kurczaki do jajek i przykleić na dużej kartce. Potem dostała paski papieru z sylabami i kółeczka z napisanymi dwuznakami. Musiała przydzielić paski do odpowiednich dwuznaków i skleić z tego kwiatki i przykleić na dużej kartce razem z kurczakami. Efekt wyszedł super:)
Gabi uwielbia robić zwirzątka z papieru. Ale przedtem musi przeczytać czytankę;) źródło czytanki
Jak przeczytała to dostała do zrobienia dobierankę z kurczakiem z talerzyka papierowego (trochę inspirowany tym)
Potem dostała drugą czytankę.
A jak przeczytała to zajęła się tworzeniem mordki tego słodkiego kotka;)
Zrobiłam jej też dwa zadanka w naszym dużym zeszycie:)
Znany wierszyk "W pokoiku na stoliku..." napisałam w rozsypce i zadaniem Gabi było połączyć słowa po kolei.
Drugie to proste połącz w pary.
Buziaki:* Miłego weekendu:)