Adwent przeleciał nie wiadomo kiedy. Planów miałam tysiąc, przechorowałam połowę adwentu i z planów nici. Miało być tak pięknie...
Może lepiej pokażę, co nam się udało:D
Było 7 zadań, za każde zadanie Gabi dostawała malutkie ozdoby na choinkę, potem mogła ją udekorować.
1. Najpierw mała powtórka. Teraz to Gabi dostała obrazki z rzeczami z SZ i RZ i miała mówić nazwę i kłaść w odpowiedniej grupie.
2. Pocięty obrazek i układamy:)
3. Naklejki z pianki. Przykleiłam na kartce duże serduszko. Wokół dużego serduszka i na małych serduszkach z tyłu napisałam cyfry. Najpierw trzeba było ułożyć w odpowiednich miejscach, następnie przykleić i na koniec przeczytać jaki wyraz tworzy się z połączenia sylab z dużego i małego serduszka np. SZASZU
4. Memory z sylabami z RZ i SZ.
5. Podobieraj imiona+zdrobnienia. Podziel na dwie grupy: imiona męskie i żeńskie. To było dosyć trudne zadanie!
6. Dokończ wzorki na bombce.
7. Dorysuj drugą stronę bałwana.
Potem ubierałyśmy choinkę i wyszła super:)
Udało mi się też zrobić mięciutką szopkę z filcu według pomysłu mamy RaaanyJulka. To był mój pierwszy raz z filcem, więc figurki wręcz skopiowane;)
Bardzo pomogła nam podczas czytania historii o Bożym narodzeniu. Znalazłam fajne i krótkie opowiadania na stronie www.bielemorele.pl. Po przeczytaniu jednej części odgrywałyśmy scenkę z naszymi mięciutkimi bohaterami.
Od kilku dni śledze blog. Cudowne pomysły i zaangażowanie. Imponujesz mi:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMagda
Dziękuję;) Miło mi bardzo;) Aż normalnie się zaczerwieniłam:D
Usuń