poniedziałek, 15 lipca 2013

Żyjemy i mamy się dobrze:)

 Z wyjazdu szczęśliwie wróciliśmy. I wcale się tam nie nudziliśmy:) Gabrysia znalazła koleżankę, a ja mogłam tylko odpoczywać! W związku z tym nic nie czytałyśmy i teraz powolutku wracamy do naszych sylabowych zabaw:)

Dlatego dzisiaj malutko:)


 Gabryśka przy czytaniu: "Czemu tu jest tyle tych sylab trzyliterowych?! One są najgorsze!"

A tutaj za radą Kasi utrudniona wersja ćwiczenia na analizę i syntezę wzrokową. Kasiu tak to miało wyglądać?


5 komentarzy:

  1. Tak, Aniu:)

    A jeszcze można z tego "budować" obrazki... Jak tutaj:
    http://2.bp.blogspot.com/-p2M54xaKVRQ/Ud0Mv1-dfDI/AAAAAAAAFb4/_eCR_SpZ-k0/s1600/Zdj%C4%99cie-0064.jpg

    OdpowiedzUsuń
  2. W ogóle to super masz zapał:) Cały czas podziwiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to super:) Będziemy kombinować:)

    Dzięki:) A z tym zapałem to różnie bywa:)

    OdpowiedzUsuń
  4. To jeszcze dodam, że na terapii nie ćwiczymy z dzieckiem umiejętności, które już potrafi. Czyli, gdyby Gabrysia była u mnie, to ćwiczenia tego typu bym już sobie odpuściła i leciała dalej (odwracanie wzorów w przestrzeni, wyszukiwanie różnic na obrazkach, spostrzegawczość "czego tu brakuje" itp.). ALE!! Ty nie "terapeutujesz", Ty z nią uczysz się w domu i jeśli obie lubicie te zadania, to ćwiczcie je dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My to bardziej robimy dla urozmaicenia, ogólnie robię niewiele ogólnorozwojówki i jak porobiłam już kwadraciki to niech sobie ćwiczy od czasu do czasu:D To z mojego lenistwa;D
      A ostatnio dałam jej do zrobienia twojego "potwora" i nie chciała robić, bo za trudne i rzeczywiście jak ją namówiłam to słabo jej to szło... ale będziemy ćwiczyć:)

      Usuń